wtorek, 7 stycznia 2014

Miłość? - To nie dla mnie...

  Witam Was. Co tam? Bo u mnie się trochę działo. Ze spotkania z Rycerzem MG nic nie wyszło, ponieważ zachorowało mu się, ale postanowił wyznać mi miłość, wysyłając mi wiersz na facebooku. Nie powiem - byłam w szoku. Pierwszy raz ktoś się we mnie zakochał i mi to wyznał. Nie wiedziałam za bardzo, jak zareagować, żeby go nie zranić, więc po długim rozmyślaniu napisałam, mu wierszyk:

Na wieść o tym, MG* kochany,
Że jesteś we mnie zakochany,
Zmieszałam się,
Gdyż nie jestem gotowa na takie zmiany.
Uwierz mi, nie upadłeś nisko,
Wyjawiając mi to wszystko,
Ale nie będziemy aż tak blisko.
Wierz mi, nie pasujemy do siebie,
Ja nie zasługuję na Ciebie.
Jesteś zbyt dobry dla mnie,
Nie zasługuję na słowo: ,,skarbie”.
Nie chciałam Cię ranić takim odrzuceniem,
Ale wiem, że nie jestem Twoim marzeniem.
Bardziej byś cierpiał, wiedząc, że ja
Byłabym z Tobą bez żadnego uczucia.
Jesteś chłopakiem naprawdę wspaniałym
Z talentem, uwierz mi, niemałym.
Naprawdę nie chciałam Cię zranić,
Choć właśnie robię to rymami.
Nie wiesz o żadnych wadach moich,
Zakochałeś się tylko w wyobrażeniach swoich.
Mam złe cechy, jak każdy człowiek,
Więc przepraszam, że w ten sposób mówię o tym Tobie.

* MG - tutaj pojawiło się jego imię, ale wolę go nie ujawniać.

  Na szczęście bardzo dobrze to zniósł i nadal utrzymujemy dobry kontakt. Mam zamiar się z nim spotkać i normalnie porozmawiać. Chciałam mu powiedzieć, jak to naprawdę jest, że nie chodzi tylko o moje uczucia, ale też o to, że ja na razie tego nie potrzebuję. Po tej sytuacji zrozumiałam, że mogę jeszcze poczekać, aż pojawi się ten jeden jedyny. Mam jeszcze czas. Najpierw zajmę się tym, co mnie interesuje - czytanie, pisanie i rysowanie. No i oczywiście skupię się też na nauce :P
  Poza tym dziś zrobiłam sobie dodatkowy dzień wolnego. Miałam iść na targ i kupić sobie coś fajnego do ubrania, ale nic ciekawego nie znalazłam. Księżniczka A, która bardzo lubi czytać sama o sobie, już się za mną stęskniła - kilka nieodebranych połączeń (do mnie jest się trudno dodzwonić). Chciała porozmawiać o Rycerzu MG, ale chwilowo ja muszę się trochę ogarnąć, bo od kilku dni zastanawiam się nad sensem życia i wychodzi na to, że nie mam po co żyć.
  Ciągle wydaje mi się, że nie pasuję do tego świata - jestem typem domatora, uwielbiam siedzieć w domu nad książkami, telefon służy mi raczej do słuchania muzyki, niż do dzwonienia, czy SMS-owania, z komputera korzystam kilka minut dziennie (sprawdzam facebooka, maila i blogi), telewizji też dużo nie oglądam. Mam takie swoje powiedzonko: ,,Młodzież XXI wieku, nie rozumiem Was". Przeważnie mówię to, gdy widzę połowę szkoły na korytarzu gapiącą się w ekrany telefonów. Ja nie doładowywałam konta już od maja, a i tak wtedy to było po długim olewaniu środków na koncie i tylko za 5 złotych.
  Dobra to tyle na dziś. Już niedługo kolejny rozdział MKP. 
  Pozdrawiam :*

4 komentarze:

  1. wiersz zrymowany jak zawsze idelany ;) podoba mi się, dobrze że zrobiłaś to co czułaś, a MG cię zrozumiał, to ważne ;)
    tez czasem mam tak z tym sensem zycia, a co do młodzieży.. ja mam zdanie, iż jedno się cofają a inni idą do przodu, to wszystko wina technologii.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jaaa cię, czyli w dzisiejszych czasach przesyła się wiersze przez facebooka? Szczerze, to ja za sam taki gest bym się obraziła śmiertelnie i zamiast udawadniać sobie, że jestem jego niewarta, wysłałabym mu grzeczną prośbę, aby wiersz przepisał na papier w różyczki i wysłał mi pocztą, wtedy pogadamy. Jestem tradycjonalistką.
    Ale nie ma co, niezły pomysł z odpisywaniem wierszem, rymami wszystko lżej idzie, łatwiej złożyć słowa. No ale poezja to nie jest, choc trochę przypomina niektóre wiersze Osieckiej.
    Kiedy dodasz znowu opowiadanie..?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero znalazłem czas na nadrobienie całego bloga ;p i, niestety, jedno zastrzeżenie co do opowiadania. Pisząc, myślisz jednotorowo - czyli źle. Dialogi potrzebują większej głębi, nie samego wyprowadzania od myślników, ale wtrąceń typu "-powiedział, dłubiąc palcem w nosie-", "-przerwał, umierając nagle ze starości." xD Do tego.. tak troszkę przewidywalne albo takie.. nienaturalny reakcje, np ja jako ojciec bym sie wkurzyl widząc, że ktoś mi konwersację przegląda :D a poza tym, wielowątkowe, zaciekawiło mnie. Wpadnę od czasu do czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, że w następnych częściach będzie lepiej. Tej po prostu nie zdążyłam do końca poprawić, a pisałam ją w pierwszej klasie gimnazjum.

      Usuń